Bagna są Dobre

 Jeden z tych, których łatwiej usłyszeć niźli zobaczyć. Dla podkreślenia swej obecności nie musi (jak utrzymywano dawniej) wkładać dziobu pod wodę. Skromny w upierzeniu: na żółtawo-brązowym tle ciemno kreskowany. Ten brak ekstrawagancji doskonale sprawdza się w zeszłorocznych, uschniętych trzcinach. Zaskoczony niespodziewaną wizytą przyjmuje postać słupka, przez co „znika” z pola widzenia(nawet stojąc na pustym placu próbuje udawać pęk trzcin). Mimikra to nie jedyna broń tej czapli. Szybki sztych dziobem pozwala zadać celny cios, niekiedy kończący się dla intruza utratą oka. Kiedy już poderwie się do lotu, (co czyni rzadko) zdaje się lekko płynąć w powietrzu, przypominając tym samym lecąca sowę. Bąk- prawdziwy duch bagien, starorzeczy, jezior i zarastających torfianek. Nie należy do wysublimowanych smakoszy, przez co na jego stole lądują: drobne ssaki, małe ryby, żaby, ślimaki, pijawki oraz wszelkiej maści owady. Nie pogardzi przelatującym strzyżykiem, wąsatką czy potrzosem. Prawdziwy „nocny marek” czatujący lub brodzący o zmierzchu wśród kołyszących się trzcin. Na terytorium lęgowym meldują się zazwyczaj w marcu, choć zdarzają się i tacy, co zimują. Nie znoszą wykoszonych i wypalonych trzcinowisk. Dlatego wszędzie tam gdzie wciąż prowadzi się takie praktyki ptak ten ustępuje. Nie bywa stały w uczuciach i zazwyczaj w okresie lęgowym wiąże się z kilkoma samicami. Gniazdo buduje nad wodą, której głębokość musi przekraczać około 50cm, z materiałów dostępnych na miejscu. Wysiadają samice, które w środowisku mają opinie „pudernic”, przez co jaja bąków są grubo obsypane specjalną substancją, która chroni pióra przed wilgocią. Gdy upłyną dwa do trzech tygodni po wylęgu ciekawskie maluchy rozpoczynają pierwsze swoje wycieczki po okolicy gniazda. Po ośmiu tygodniach są już w pełni lotne. Kiedy nadchodzi sierpień bąki zaczynają swoje nocne wędrówki w stronę zimowisk, które trwają niekiedy do listopada. W czasie migracji do odpoczynku wykorzystują wszelkiego rodzaju zbiorniki wodne, w związku, z czym zdarza się, że przez pomyłkę lądują np. na przystankach autobusowych w centrum dużego miasta czy też drogach. Urodzone u nas ptaki spotykano na zimowisku w Niemczech, Holandii, Belgii oraz Francji. Według najnowszych danych w Polsce tokuje ok. 4500 samców. W Europie nie należy do ptaków licznych i szacuje się, że populacja tego wspaniałego mieszkańca trzcinowisk nadal będzie spadać ze względu na regulację rzek oraz melioracje przeprowadzane na terenach mokradłowych. Realizowany przez Stowarzyszenie Ptaki Polskie oraz Park Narodowy Ujście Warty projekt LIFE+ pt. Aktywna ochrona ptaków wodnych i błotnych na terenie Polderu Północnego w Parku Narodowym "Ujście Warty" poprzez poprawę warunków wodnych siedlisk lęgowych oraz miejsc żerowania i odpoczynku w czasie migracji i zimowania. Bagna są Dobre! Etap 2 ma za zadanie poprawę warunków siedliskowych oraz żerowiskowych dla tej wiodącej tajemniczy żywot czapli.